Aktualności

Słowo na niedzielę

 W jaki sposób można sprawdzić temperaturę ciała, czy ktoś ma gorączkę? Najłatwiej, oczywiście, termometrem. Podobnie możemy sprawdzić temperaturę powietrza w pokoju, czy na zewnątrz.  A  jak  można sprawdzić, czy ktoś kogoś kocha? Jak sprawdzić temperaturę miłości? To pytanie jest już nieco trudniejsze. Gdy narzeczony kocha narzeczoną, to często chce się  z nią spotykać, przynosi jej piękne kwiaty, pisze do niej liściki miłosne, idą razem na lody, mówi że chce się z nią ożenić. Gdyby chłopak unikał spotkania z dziewczyną, gdyby  zapominał o niej, to powiedzielibyśmy, że chyba jej nie kocha, że temperatura jego uczucia  jest bardzo mała. Jednym najważniejszych sprawdzianów miłości jest czas, który ofiarujemy osobie kochanej. Jeżeli komuś mówimy, że nie mamy czasu, to właściwie mówimy do niego, że nie jest dla nas zbyt ważny, bo dla niego nie mamy czasu. Sami przecież decydujemy o tym, na co przeznaczamy swój czas. 

A w jaki sposób dzieci pokazują miłość do swoich rodziców? Można przytulić się do mamy i taty, ucałować ich  i powiedzieć to słowami. Miłość do rodziców wyrażamy przez to, że uważnie ich słuchamy, że wykonujemy z radością to, o co nas proszą, że dobrze się uczymy, rozwijamy swoje zdolności i talenty. Miłość do nich wyrażamy także przez to, że nie muszą się za nas wstydzić na wywiadówce i że swoim zachowaniem dajemy im powody do radości.

Jak rodzice pokazują miłość do swoich dzieci?  Miłość wcale nie znaczy, że pozwala się dzieciom na wszystko, bo dziecko nie ma tak wiele doświadczenia życiowego jak dorośli, i czasem może wybierać to, co wcale nie jest dobre. Rodzice są odpowiedzialni za swoje dzieci i muszą czuwać, aby nie stało się im nic złego. I mają tyle wspaniałych sposobów na okazywanie miłości swoim ukochanym dzieciom, że aż trudno to sobie wyobrazić.

A w jaki sposób można sprawdzić, czy ktoś kocha Pana Jezusa? Co jest tym przyrządem mierniczym, tym termometrem, przez który można sprawdzić naszą miłość do Niego? 

         Zobaczmy, co mówi na ten temat  Pan Jezus. W Ewangelii dziś czytamy takie słowa:  „Jeśli  Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania” .

Popatrzmy, najlepszym sprawdzianem miłości do Boga i do Pana Jezusa jest zachowywanie Bożej nauki, Ewangelii i przykazań. To jest najlepszy termometr, który bezbłędnie pokazuje temperaturę miłości. Owszem, słowa i modlitwy są ważne. Na modlitwie lepiej poznajemy to, czego Bóg od nas wymaga i oczekuje, i na modlitwie otrzymujemy Bożą pomoc i łaskę. Natomiast  przestrzeganie wszystkich Bożych przykazań, to najlepszy termometr do sprawdzania naszej miłości. Jeżeli ktoś  z własnej winy nie chodzi do kościoła w niedzielę, choć jest zdrowy i w domu bryka jak  młody baranek, jeżeli ktoś nie mówi pacierza, jest niedobry dla innych, oszukuje i kłamie, nie szanuje rodziców czy dziadków,  i nie zachowuje przykazań, to choćby 100 razy na godzinę powtarzał, że kocha Pana Jezusa, to ten „szczególny termometr” pokazuje, że  jego miłość jest bardzo słaba, jeżeli jest ona w ogóle.

 Nie słowa, ale zachowywanie nauki Jezusa jest dowodem  naszej miłości do Boga, naszej wiary i pobożności. Słowa przychodzą bardzo łatwo, ale dopiero czyny pokazuję całą prawdę o człowieku. Dobrze i pobożnie przeżyć dzień, wypełniając wolę Bożą i zachowując Jego przykazania, to wielka sztuka, i jest to ważniejsze, niż najpiękniejsze słowa. Na sądzie Bożym będą bardziej na naszą korzyść przemawiały dobre czyny, niż piękne słowa.

„Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie  zachowywać moje przykazania”. I dalej mówi Pan Jezus: „Kto Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie”. Jezus zapewnia, że zachowując przykazania, odkryjemy Jego miłość do nas i zasłużymy na niebo. Jezus objawi nam siebie, czyli ukaże swoją chwałę i pozwoli oglądać swoje święte oblicze w królestwie zbawionych.

Dziś słyszymy także inne, bardzo ciekawe słowa. Oto Pan Jezus mówi do Apostołów, dorosłych przecież mężczyzn: „Nie zostawię was sierotami”. Przywykliśmy do tego, że sierotami są dzieci, które utraciły rodziców, a nie dorośli ludzie. Pan Jezus mówiąc te słowa do Apostołów nawiązuje do tego, że niedługo odejdzie do nieba, do swego Ojca. Za tydzień będziemy obchodzić uroczystość Wniebowstąpienia Pana Jezusa. Zapewnia jednak, że mimo to,  będzie z nimi w jakiś sposób obecny. Te  słowa Jezusa o sierotach mogą też oznaczać uczniów i studentów pozostawionych bez ich ulubionego nauczyciela i profesora. Można powiedzieć, że człowiek, który nie wie jak postępować, nie wie co w życiu jest najważniejsze, podobny jest do małego dziecka, które straciło rodziców i samo jest bezradne.  Pan Jezus dając nam swe przykazania, swą naukę,  jest z nami, pokazuje nam  drogę do swojego królestwa. Zapewnia nas o swej miłości i trosce o nasze zbawienie. Wstępując do nieba, nie zapomina o nas, nie pozostawia na pastwę losu, ale daje swe pouczenia, i towarzyszy w wędrówce przez życie. Idzie z nami, byśmy się nie zagubili. 

Wypełnianie Bożych przykazań i  wielkie zaufanie do Boga może sprawić jeszcze wiele innych wspaniałych rzeczy w naszym życiu. Otóż pewien naukowiec rozmawiał z 450 osobami, które przekroczyły 100 lat życia. Pytał ich o to, co sprawiło, że dożyli tak sędziwego wieku. Najczęściej udzielane odpowiedzi były takie: wszyscy chętnie pracowali, jedli i pili z umiarem, dużo się śmiali, wcześnie chodzili spać i wcześnie wstawali, a przede wszystkim mieli duże zaufanie do Boga. Pozwoliło im to przyjmować wszystko, co ich spotykało, ze spokojem. [1]

Panie Jezu, tak bardzo Cię prosimy, abyś pomagał nam zachowywać Twoje przykazania, bo tylko wtedy udowodnimy naszą miłość do Ciebie i dojdziemy do wiecznej radości.  

 

 

[1] Willi Hoffsummer, 365 x ufność, Kielce 2004, s.87