Aktualności
Słowo na niedzielę
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności
- Opublikowano: sobota, 05 lipiec 2025 21:15
- Ks. Proboszcz
- Odsłony: 12
W bardzo różny sposób ludzie wyobrażają sobie szczęście i bogactwo. Pieniądze, sława, wiedza, znajomości, zdrowie, powodzenie, to wszystko ludzie bardzo sobie cenią i do tego dążą. Pismo Święte, nasza „księga życia”, podkreśla, że prawdziwym bogactwem człowieka jest mądrość. Mądrość, która ma swoje źródło w Panu Bogu i uświadamia człowiekowi, co w jego życiu powinno być najważniejsze. Mądrość wyjaśnia, jak ludzie powinni żyć i czym się kierować, aby być w pełni szczęśliwymi.
Prawdziwą mądrość przekazuje nam Pan Jezus. Jego słowa, Jego nauka, to najlepsza recepta na wygranie życia. Ta prawda znajduje potwierdzenie w liturgii słowa dzisiejszej niedzieli. Przed śpiewem „Alleluja” słyszeliśmy: „Słowo Chrystusa niech w nas przebywa w całym swym bogactwie”. To szczególna modlitwa. To prośba o to, abyśmy, dzięki łasce Bożej, potrafili odkryć niezwykłe piękno i bogactwo Pisma Świętego, abyśmy napełniali swoje serce, duszę i umysł prawdziwą mądrością, płynącą od Boga. Z różnych stron kierowane są do nas pouczenia, wskazówki, rady. W tym prawdziwym gąszczu i natłoku zmieniających się i nieraz sprzecznych ze sobą informacji, Boże prawdy i pouczenia są najcenniejsze, ponieważ są niezmienne przez wieki i pokolenia. Tak zwana „ludzka mądrość”, płynąca jedynie od człowieka, bardzo często traci na aktualności, w tak szybko zmieniającym się świecie. Prawdy Boże natomiast nie zmieniają się nigdy! Pamiętamy słowa Pana Jezusa: „Niebo i Ziemia przeminą, ale Moje słowa nie przeminą”.
Bogactwo Bożego Słowa, do jakiego zaprasza nas Kościół w czasie niedzielnej Mszy Świętej, jest tak wielkie, że nie jesteśmy w stanie zgłębić go do końca. Zawsze jednak powinniśmy, przynajmniej kilka cennych uwag i wskazówek, zatrzymać w swym sercu i zakochać się w nich. Są one bowiem darem miłującego Boga, a prawdy przekazywane z miłością, nabierają zawsze szczególnego znaczenia.
Żyjący siedem wieków przed narodzeniem Pana Jezusa Prorok Izajasz zapisał słowa pełne nadziei i czułości, opisując nagrodę, jaka jest przeznaczona dla kochających Boga: „Jak kogo pociesza własna matka, tak Ja was pocieszać będę”. Bóg, Miłosierny Ojciec, z sercem najczulszej matki, napełni pokojem, radością i niewypowiedzianym szczęściem swoje dzieci, stworzone na swój obraz i podobieństwo. Trzeba tylko troszczyć się o to, by kochać Go i jako Boże Dzieci nie zasmucać Ojca Niebieskiego złym postepowaniem.
Święty Paweł natomiast, w dziś czytanym liście do Galatów, napisał słowa modlitwy zachęcające do odkrywania piękna życia w przyjaźni z Jezusem. Wówczas stajemy się niejako „nowym stworzeniem”, odnowionym przez mądrość Bożej nauki, i zaczynamy żyć inaczej niż świat, który tak często zapomina o Jezusie. Naśladowanie Jezusa, życie w przyjaźni z Nim, wprowadzanie Ewangelii w codzienność nie jest łatwym zadaniem. Święty Paweł przekonał się o tym na własnej skórze. Wiele wycierpiał dla Chrystusa. Między innymi był pięć razy biczowany, a podczas wielu podróży, jakie odbył w celu głoszenia Ewangelii po świecie, aż trzykrotnie rozbił się wiozący go statek. Święty Paweł przeżył uczepiony deski przez cały dzień i noc pośród oceanu. Siedmiokrotnie więziony i skuty kajdanami, nie tylko się nie załamał i nie poddał, ale nadal troszczył się o wszystkie wspólnoty Kościoła, które założył. Co więcej, z wielkim optymizmem i radością pisał, nauczał, krzepił, pocieszał, zachęcał i budził zapał wśród chrześcijan. Jak sam wspomina: „na swoim ciele nosi blizny, znak przynależności do Jezusa”. Cierpieniem, przelaną krwią i śmiercią przypieczętował miłość do Zbawiciela. Ale nie żałował tego, bo wiedział, że życie w przyjaźni z Jezusem, to najpiękniejsza przygoda, która ma szczęśliwe zakończenie w ramionach Miłosiernego Ojca. „Na wszystkich, którzy tej zasady trzymać się będą, (...) niech zstąpi pokój i miłosierdzie”.
W Ewangelii dziś czytanej, wśród wielu ważnych i ciekawych zdań, słyszymy również i takie: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo”. Dzieło Królestwa Bożego jest ogromne i wymaga wielkiego wysiłku. Każdy chrześcijanin, każdy z nas, powinien być misjonarzem, czyli tym, który pomaga ludziom, lepiej poznać i bardziej pokochać Pana Boga. Na wielkim, Bożym żniwie, wszyscy jesteśmy potrzebni, aby świat wokół nas był choć trochę bardziej ludzki i bardziej Boży. Szczególne jednak miejsce na tej „Bożej roli uprawnej” zajmują powołani do kapłaństwa i życia zakonnego. Oni są znakiem Bożej rzeczywistości i wezwani, by życiem świadczyć o Bogu i Jego miłości. Jezus zachęca nas do modlitwy, by nigdy nie zabrakło ludzi pragnących poświęcić swoje życie sprawom Bożym. Trzeba też gorliwej modlitwy, by powołani zawsze wiernie i ofiarnie wykonywali swoją posługę.
Świętą, która ma szczególne zasługi u Boga dzięki modlitwie i ofiarowanym cierpieniom za kapłanów i za misje, jest święta Teresa. Żyła tylko 26 lat, zmarła w roku 1897. Mimo słabego zdrowia wstąpiła do bardzo surowego zakonu karmelitańskiego we Francji. Mając 16 lat, mówiła, że jest w klasztorze aby „zbawiać dusze, a nade wszystko, by się modlić za kapłanów”. Zachowywała uśmiech i pogodę duszy mimo wielu cierpień i bardzo surowego życia. Cieszyła się z trudności, jakie ją spotykały, bo widziała w nich piękny prezent, jaki może ofiarować Panu Jezusowi. Przed swoją śmiercią przyrzekła, że będzie z nieba zsyłać „deszcz róż” i dlatego na obrazach jest przedstawiana z naręczami róż, które oznaczają łaski, jakie za jej wstawiennictwem otrzymują ludzie. Od roku 1927 jest główną patronką misji. Jej życie było pięknym wypełnienie słów dzisiejszej Ewangelii: „ Proście Pana żniwa, aby wyprawił robotników na swoje żniwo”.
Każdy człowiek, w głowie i w sercu, przechowuje różne słowa, zdania, mądrości, które są dla niego ważne. Nie ma ważniejszych i piękniejszych słów, ponad słowa Pana Jezusa. Pokochajmy je i niech one przebywają w nas „w całym swym bogactwie”, aby nas przemieniały, ubogacały i uświęcały.