Aktualności

Słowo na niedzielę

Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej

Każdy człowiek chciałby być kimś wielkim, wyjątkowym, niezwykłym i wspaniałym. Każdy chciałby w życiu zrobić coś ważnego, i wiele osiągnąć. Każdy chciały zostać sławnym. Także Bóg, który jest naszym najlepszym Ojcem, pragnie, aby nasze życie było piękne, wspaniałe i niezwykłe. Aby było cudowną przygodą, która będzie miała swoje dopełnienie w niebie. Bóg, zatroskany o nasze zbawienie, pragnie towarzyszyć człowiekowi w wędrówce  przez życie i udziela nam wspaniałej pomocy. Pragnie być zawsze blisko, żyć w jedności z nami, mieszkać w naszym sercu. Kieruje też do nas swoje słowa, swoją naukę, Bożą mądrość. Nie ma większej mądrości dla człowieka, jak wsłuchiwanie się w Boży głos, w Bożą Naukę. W czasie każdej Mszy Świętej Bóg szepcze do naszych uszu słowa mądrości, by nas przekonać o swojej  miłości i aby nasze kroki umocnić na Bożej drodze. Przypomnijmy sobie co On dziś mówi do nas. Jakiej mądrości  On  dziś udziela, jakie daje wskazówki.

W czytaniu z Księgi Rodzaju słyszymy słowa, jakie Bóg wypowiada do Abrama, jednego z głównych bohaterów Starego Testamentu: „Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca, do kraju, który ci ukażę. Uczynię z ciebie wielki naród. Będę ci błogosławił i twoje imię rozsławię”. Bóg obiecał Abramowi, że uczyni go kimś wielkim i wyjątkowym, jeśli posłucha głosu Bożego i wypełni Jego wolę. Wiemy, że tak właśnie się stało. Abram, któremu Bóg zmienił imię na Abraham,  wyruszył w drogę, jak mu Bóg nakazał. Opuścił swoje rodzinne miasto – Ur i przyszedł do Ziemi Świętej.  Wypełnił  wolę Pana Boga, stał się ojcem wielkiego narodu i jest, jak mówimy, ojcem wszystkich wierzących.

Kochani! Te słowa, które Bóg wypowiedział do Abrama, są skierowane także do nas. Na początku Wielkiego Postu, bo dziś jest druga niedziela tego szczególnego czasu nawrócenia i łaski, Bóg mówi do każdego z nas: „Uczynię z ciebie wielki naród”. Innymi słowy Bóg zapewnia o tym, że pomoże nam stać się kimś wielkim, wspaniałym i szlachetnym. Ale musimy zrobić to, o co poprosi. A Bóg mówi to samo co powiedział do Abrama: „Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej”. Znaczy to: zmień wiele spraw w swoim życiu, nawróć się, zostaw swoje grzechy, wady i złe przyzwyczajenia, i stań się kimś innym, lepszym, wspanialszym. Wejdź do innego świata, do innej krainy. Stań się lepszy. Podejmij wielkopostne postanowienia, wzmocnij siłę swego ducha przez post, modlitwę i wyrzeczenia. Zaufaj Bogu do końca i na zawsze. Wtedy On będzie ci błogosławił. Tak możemy rozumieć słowa Boga o opuszczeniu ziemi rodzinnej i wyruszeniu w drogę do krainy, którą On wskazuje.

Czytamy w Księdze Rodzaju, że Abram udał się w drogę, jak mu Pan rozkazał. To zdanie jest zadaniem  na  tegoroczny Wielki Post. Ja: Marek, Tomek, Janek, ja: Zosia, Marysia, Zuzia, Kasia, właśnie ja, nie ktokolwiek inny, tylko ja osobiście,  muszę udać się w drogę, jak mi nakazuje Pan Bóg. W drogę do prawdziwej wielkości, do świętości, do dobra, pokoju i miłości.

Droga, którą wskazuje Bóg nie jest  łatwa, prosta i przyjemna. Św. Paweł pisząc do swojego umiłowanego ucznia, Tymoteusza, o czym słyszeliśmy w dzisiejszym drugim czytaniu, prosi go, aby wziął udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii. Podobnie jak podróż Abrama w nieznane strony była pełna niebezpieczeństw, trudów i wyrzeczeń, jak droga świętego Pawła była bardzo trudna, naznaczona wiezieniem, cierpieniem i prześladowaniem, tak droga każdego chrześcijanina, droga do prawdziwej wielkości, do Boga, wymaga poświęcenia, hartu ducha i ofiarności.

W taką drogę udali się też Apostołowie. Piotr, Jan, Jakub i wszyscy inni uczniowie Jezusa.  Oni także zostawili „swoją ziemię rodzinną” swoje zajęcia, swój rodzinny dom i domowników, swoje dotychczasowe życie i udali się w drogę „do kraju, który im Bóg ukazał”, do kraju Ewangelii, do krainy dobra  i przebaczenia,  wiary i miłości. Zaczęli żyć inaczej, blisko Mistrza z Nazaretu. I choć ich życie nie było łatwe, to jednak Bóg uczynił ich wielkimi i świętymi. Dziś wpatrują się w święte oblicze Boga w niebie, tak jak Piotr, Jakub i Jan w dzisiejszej Ewangelii, na górze Tabor, gdzie Jezus wobec nich się przemienił, ukazując im swoją chwałę.

Za miesiąc, w Wielkim Tygodniu, będziemy przeżywali najważniejsze tajemnice naszej wiary: Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Pana Jezusa. Dziś wprowadził nas On na Górę Tabor, aby nas umocnić i ugruntować w wierze, by nas przygotować na wydarzenia, przez które dokonało się nasze zbawienie.

„Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej do kraju, który ci ukażę”. Te słowa dzisiejszej liturgii niech będą naszym programem pracy nad sobą na czas Wielkiego Postu.

Byłoby bardzo niedobrze, gdybyśmy traktowali Wielki Post tak jak każdy inny okres w życiu, gdybyśmy nie podjęli żadnego wysiłku, trudu, pracy, by przemienić swe serce, by stać się lepszym, by być bliżej Boga. Tylko wyruszenie w taką drogę przemiany, a nie trwanie w bezczynności i duchowym lenistwie, prowadzi do prawdziwej wielkości, do oglądania kiedyś Boga  twarzą w twarz w królestwie zbawionych, w ojczyźnie niebieskiej, na Świętej Górze Nieba.