Aktualności

Słowo na niedzielę

                           Przyjaciele Jezusa żyją wiecznie

 Najbliższe dwa tygodnie, licząc od dzisiejszej niedzieli, są dla ludzi  wierzących, najważniejszymi w ciągu całego roku. Te dni uobecniają najważniejsze tajemnice wiary: mękę, śmierć i zmartwychwstanie Pana Jezusa. Okres Wielkiego Postu wkracza w najważniejszą fazę. Za tydzień, w niedzielę Palmową,  rozpoczniemy Wielki Tydzień, za dwa tygodnie będziemy świętować Wielkanoc. Liturgia tych dni i Słowo Boże przygotowują wierzących do owocnego przeżycia nadchodzących wydarzeń.  Nasz narodowy wieszcz, Adam Mickiewicz, trafnie zauważył, jak powinniśmy przeżywać te szczególne dni. Pisze on: „Krzyż na Golgocie tego nie wybawi, kto sam we własnym sercu krzyża nie postawi”. Dołóżmy wszelkich starań, aby ten czas był dla nas  błogosławiony i obfity w dobro duchowe, bogaty w głębokie przeżycia i łaskę Bożą.

Dziś w liturgii słyszymy bardzo ważne słowa i jesteśmy świadkami niezwykłych wydarzeń.

Prorok Ezechiel zapisał słowa Boga skierowane do każdego człowieka.  Słowa te nabierają szczególnego znaczenia, gdy myślimy o dniach, które zbliżają nas do Wielkanocy. „Udzielę wam Mego ducha po to, abyście ożyli”. Przez wielkanocną spowiedź, rekolekcje, przeżywanie Wielkiego Tygodnia i tajemnic związanych ze śmiercią i zmartwychwstaniem Pana Jezusa, Bóg pragnie ożywić naszą wiarę i miłość, pragnie uczynić nas lepszymi. On tęskni za naszą świętością, bo Sam jest święty. Pragnie pomóc w przemianie naszych serc. On chce byśmy żyli życiem najpiękniejszym, życiem, które będzie miało swoje dopełnienie  w Królestwie Niebieskim.    

W Ewangelii natomiast słyszeliśmy historię wskrzeszenia Łazarza. Przypomnijmy ją  sobie w największym skrócie. Pan Jezus przyszedł do domu swoich przyjaciół do małej wioski Betania, niedaleko Jerozolimy. Siostry: Maria i Marta, opłakiwały swojego brata Łazarza, który zmarł cztery dni wcześniej. Pan Jezus udał się do miejsca, gdzie został pochowany Łazarz. Święty Jan Ewangelista napisał najkrótsze, symboliczne zdanie w całym Piśmie świętym: „Jezus zapłakał”. Chrystus zapłakał nad grobem przyjaciela, a potem wypowiedział słowa modlitwy i sprawił, że zmarły powrócił do życia. Był to jeden z największych cudów Jezusa, który sprawił, że wielu ludzi uwierzyło, iż nie jest On zwykłym człowiekiem, ale Bogiem. Jest w tym wydarzeniu kilka ważnych wątków, nad którymi zechciejmy się nieco głębiej pochylić:

  1. Łzy Pana Jezusa.

Dwa razy w Piśmie świętym spotykamy płaczącego Jezusa. Raz, nad losem Jerozolimy, stolicy Ziemi Świętej, która miała zostać zniszczona przez wrogów. Łzy Pana Jezusa mówią o tym, że choć przyszedł   na świat przede wszystkim po to, aby zbawić ludzi, by doprowadzić wszystkich do niebieskiej Ojczyzny,  to bardzo kochał też  ziemską Ojczyznę. W ten sposób daje  wskazówkę, że powinniśmy kochać naszą ziemską Ojczyznę, troszczyć się o jej dobro i pomyślność w sposób najlepszy, na jaki nas tylko stać. Drugi raz czytamy o łzach Jezusa nad grobem Łazarza. Są to łzy smutku nad losem człowieka, który musi umrzeć, musi przejść przez bramę śmierci. Pan Bóg stworzył ludzi po to by byli wiecznie szczęśliwi i nie umierali, ale grzech, jaki popełnili Adam i Ewa w raju, sprowadził na ludzi zło, cierpienia, choroby i śmierć.  To łzy płaczu z tego powodu, że człowiek nie jest tak piękny duchowo, jak mógłby być i jak chciałby tego Bóg. To łzy solidarności z każdym człowiekiem, który doświadcza trudów i cierpienia, choroby i śmierci. Jezusowe łzy przemawiają do nas bardzo głośno i wyraźnie, uczą lepiej niż najpiękniejsze słowa.

  1. Władza Jezusa nad życiem i śmiercią.

Zbliżały się dni wyjątkowe i najtrudniejsze w ziemskim życiu Pana Jezusa. Nadchodził Wielki Piątek, kiedy Jezus miał umrzeć na krzyżu, czyli oddać swe życie  dla naszego zbawienia. Aby przygotować ludzi na te wydarzenia, na swoją śmierć i zmartwychwstanie, cud wskrzeszenia Łazarza był bardzo potrzebny. Jezus pokazał ludziom, że Bóg jest mocniejszy niż śmierć, że ma On moc powrotu do życia. O wiele łatwiej było potem ludziom uwierzyć, że Jezus prawdziwie zmartwychwstał, gdy pamiętali, że  potrafił przywrócić do życia Łazarza, który zmarł cztery dni wcześniej. Warto też w tym miejscu przypomnieć słowa, jakie Pan Jezus wypowiedział do zasmuconej siostry Łazarza: „Ja jestem zmartwychwstanie i życie, kto wierzy we Mnie, nie umrze na wieki”.

  1. Przyjaźń z Jezusem.

Łazarz, jak pisze Ewangelista, święty Jan, był przyjacielem Pana Jezusa.   Jezus bardzo cenił sobie tę przyjaźń, i tak wzruszył się z powodu jego śmierci, że płakał przy grobie przyjaciela. Wskrzeszając Łazarza, przywracając go do życia, Jezus daje nam bardzo ważną naukę. On nie zostawi nas w najtrudniejszej sytuacji życiowej. On nie pozwoli, żeby Jego przyjaciele pozostali w grobie. Pragnie On przebywać razem ze swymi przyjaciółmi w niebie, w wiecznym Królestwie Zbawionych. Pan Jezus nazywa swoimi przyjaciółmi wszystkich, którzy starają się dobrze żyć i wypełniać Jego przykazania. I tak, jak wskrzesił Łazarza, tak i nas   przywróci do życia wiecznego. Trzeba tylko troszczyć się o to, aby być Jego prawdziwym przyjacielem. Znaczy to, że mamy słuchać Jego słów i wypełniać je, rozmawiać z Nim na modlitwie i karmić się Jego Ciałem. Mamy pozwolić na to, aby On mieszkał w naszym sercu,  nieustannie troszczyć się o przyjaźń z Nim.  Na pewno zasmuca ludzi fakt, że kiedyś ich życie na ziemi się skończy, ale dziś Pan Jezus, nasz wspaniały przyjaciel, przekonuje nas, że nie trzeba się tym zamartwiać, bo On nie pozwoli nam zginąć. On po to umarł i zmartwychwstał, abyśmy mogli żyć z Nim na wieki. To najwspanialsza wiadomość, jaką mogliśmy kiedykolwiek usłyszeć. Przyjaciele Jezusa będą żyć z Nim na wieki, w szczęściu bez końca. 

Niech zakończeniem naszych rozważań będzie modlitwa:

 

O Boże,

Nie stworzyłeś nas dla ciemności,

Lecz dla światła.

 

Nie stworzyłeś nas dla smutku,

Lecz dla radości.

 

Nie stworzyłeś nas dla śmierci,

 lecz dla życia

 

Zatem prowadź nas wszystkich ku sobie.