Aktualności

Słowo niedzielne

 Święty Papież, Jan Paweł II, nasz wspaniały Rodak, bardzo gorąco zachęcał  wszystkich wierzących: biskupów,  kapłanów, zakonników i wiernych świeckich, abyśmy  lepiej poznali Mszę świętą i w niej szukali mądrości i siły do dobrego życia. Napisał on wiele dokumentów na temat Eucharystii, aby uświadomić wszystkim, jak cennym darem od Boga jest Msza Święta. Wielką duchową siłę daje Pan Jezus wtedy, gdy przyjmujemy Komunię świętą, gdy On przebywa w naszych sercach. Mądrość przekazuje nam wtedy, gdy słuchamy Jego Boskiego Słowa, gdy czytamy Pismo Święte. W niedzielnej Mszy świętej słyszymy trzy czytania z Pisma Świętego. Zazwyczaj jedno czytanie pochodzi z ksiąg Starego Testamentu, a dwa z Nowego Testamentu. Te trzy fragmenty ze Świętej Księgi zawierającej Boże prawdy, to jakby posiłek przygotowany z trzech dań. To prawdziwa duchowa uczta. Podobnie jak jest porcja żywności potrzebna do tego, aby nie umarło nasze ciało, tak też jest porcja Bożego Słowa, aby nie zabrakło nam mądrości życia, żeby nie umarła nasza dusza.

Jaka jest ta porcja Bożej Mądrości na dziś?

W pierwszym czytaniu z Księgi proroka Ozeasza słyszymy piękne wezwanie: „Poznajmy, dążmy do poznania Pana”. Innymi słowy: Dołóżmy starań, aby poznać Pana. Naprawdę warto te słowa dobrze zapamiętać na całe życie. Każdy człowiek, młodszy i starszy, poświęca swój czas na różne sprawy, poznaje różne rzeczy, zajmuje się wieloma problemami codziennego dnia. Prorok żyjący ponad 700 lat przed narodzeniem Pana Jezusa prosi nas, abyśmy nie żałowali swojego czasu i zdolności dla Boga. Zachęca nas, abyśmy poświęcali   czas na to, aby jak najlepiej poznać Pana Boga, aby się do Niego przybliżyć, aby się Nim bardziej zachwycić. Aby pozwolić Mu zamieszkać w swoim sercu. Czas ofiarowany na poznawanie Boga jest czasem wykorzystanym najlepiej jak można, bo na sprawy najważniejsze, dla Kogoś Najwspanialszego.

Prorok Ozeasz daje nam też pewne wskazówki, jaki jest Bóg i czego od nas oczekuje: „Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń.” Pan Bóg zatem najbardziej pragnie miłości. Tylko miłość Go, tak naprawdę, interesuje. Wszystko, co ważne w życiu, powinno wypływać z miłości i do niej prowadzić.

Ks. Jan Twardowski napisał w wierszu pod tytułem „Głodny” że jest tylko jeden sposób, aby nakarmić głodnego Pana Boga. Tylko miłością.

„Mój Bóg jest głodny

ma chude ciało i żebra

nie ma pieniędzy

wysokich katedr ze srebra

 

nie pomagają Mu

długie pieśni i świece

ma pierś zapadłą

nie chce lekarstwa w aptece

 

Bezradni

rząd ministrowie żandarmi

tylko miłością

mój Bóg się daje nakarmić”

Bóg tylko miłością  daje  się nakarmić. Dla Boga ważna jest tylko miłość. Tylko ona się liczy.  Wszystko inne, tak naprawdę, nie ma większego znaczenia.

Łatwo jest mówić o miłości, ale co to naprawdę znaczy, jak można Bogu okazać miłość? Jak Mu o tym powiedzieć?

Kiedy kochamy drugiego człowieka, to możemy to wyrazić w bardzo różny sposób. Możemy to powiedzieć słowami, gestem,  dać laurkę, kwiat albo prezent. Możemy z osobą kochaną spędzić trochę czasu albo jej w czymś pomóc.

A Bogu? Jak Jemu możemy powiedzieć, że Go kochamy? Możemy to zrobiona różne sposoby. Najprościej - słowami, czyli modlitwą. Ofiarować Mu swój czas. Czytać Jego Słowa zawarte w Piśmie Świętym. Dobrze uczyć się religii, aby jak najlepiej Go poznać. Z radością przychodzić na Mszę świętą, na którą On nas zaprasza w każdą niedzielę i święto. Najważniejszym jednak sposobem wyrażania miłości do Pana Boga jest posłuszeństwo. Słuchać Jego nauki, wypełniać Jego przykazania, być posłusznym Jego woli, to najlepszy sposób, aby pokazać Panu Bogu, że go naprawdę kochamy.

W ten właśnie sposób miłość do  Pana Boga, okazało dwóch wspaniałych  ludzi o których słyszeliśmy w dzisiejszych czytaniach. Pierwszy z nich to Abraham, ojciec Narodu Wybranego. Usłyszał on wezwanie Boga, aby opuścić swój rodzinny kraj, dom swego ojca, i udać się do Ziemi Świętej. Mimo, że był już człowiekiem starszym i nie łatwo było mu iść w daleką i nieznaną podróż, to zaufał Bogu, posłuchał Go i wypełnił Jego wolę. „Uwierzył wbrew nadziei (...) oddał przez to chwałę Bogu i poczytano mu to jako sprawiedliwość” to słowa, którymi święty Paweł pięknie opisał miłość Abrahama do Boga.

Drugim wielkim człowiekiem, który okazał posłuszeństwo Bogu, a o którym słyszeliśmy przed chwilą w Ewangelii, jest celnik Mateusz. Usłyszał On słowa Pana Jezusa: „Pójdź na Mną” i, jak czytamy, „Wstał i poszedł na Nim”. Usłyszał słowa Jezusa i wypełnił je, posłuchał Boga. Zakochał się w Bogu. Zachwycił się Nim i spełnił Jego wolę. Został Apostołem Jezusa, aby innym pomagać lepiej poznać Boga. Zamienił pracę celnika na bycie przyjacielem Jezusa. Brzęk pobieranych monet zamienił na niebieską lokatę.

Tych dwóch ludzi: Abrahama i Mateusza, liturgia dzisiejszej niedzieli daje nam za wzór, jak okazywać Bogu miłość przez posłuszeństwo.

Dołóżmy starań, aby poznać Pana! On pragnie naszej miłości. Ofiarujmy Mu nasz czas, słowa, modlitwę i posłuszeństwo. Umiłujmy Mszę świętą,  to najpiękniejsze spotkanie człowieka z Bogiem na ziemi. Umiłujmy  Mszę Świętą, na której poznajemy wspaniałego Boga i uczymy się, jak być do Niego podobnym.