Aktualności

Słowo na niedzielę

Owoce życia

O owocach, słyszymy dziś w ewangelii. Pan Jezus opowiada  przypowieść o drzewie figowym i   jego owocach. A właściwie o  braku owoców. Oto gospodarz przychodzi do swojej winnicy, do swojego sadu i zauważa drzewo figowe, które nie ma ani jednego owocu. Nic! Tylko liście. Przypomina sobie, że tak samo było przed rokiem i przed dwoma laty. Drzewo figowe nie rodzi owoców. A przecież drzewo owocowe jest po to, aby przynosiło owoce, bo w przeciwnym razie będzie niepotrzebne. Tylko wyjaławia ziemię. Jest, powiedzielibyśmy,  niesprawiedliwe i samolubne, bo pobiera soki z ziemi, pobiera energię, a nic nie daje w zamian, od siebie. Wszystko zatrzymuje dla siebie. Jest  nieużyteczne.  Gospodarz wiec, zgodnie z logiką sprawiedliwości, nakazuje to drzewo wyciąć i usunąć z winnicy.
W tej przypowieści opowiadanej przez Jezusa, pojawia się też ogrodnik, który wstawia się za drzewem figowym. Mówi : ?Panie, pozostaw drzewo jeszcze na ten rok.  Ja okopię je i obłożę nawozem. Może wyda owoc?.  Dajmy mu jeszcze jedną szansę. A jeśli nie wyda owoców w  przyszłym roku, to  je wytniemy. Dobry ogrodnik zna każde drzewo w ogrodzie, każde jest dla niego ważne, wyjątkowe i jedyne . Niepowtarzalne.

Jezus, opowiadając o owocach,  mówi  że każdy człowiek żyje po to, aby wydawać dobre owoce,  czyli czynić dobro i postępować według prawa miłości. Jezus przyrównuje człowieka do drzewa figowego . Jeżeli  drzewo owocowe nie rodzi owoców to staje się bezużyteczne, niepotrzebne, będzie wycięte  i usunięte z sadu. Jeżeli człowiek jest samolubny, nie czyni dobra dla innych, a tylko korzysta z dobroci innych ludzi, jak drzewo z soków ziemi, to nie przynosi dobrych owoców, którymi są: miłość, pokój, dobroć, przebaczenie, wiara. Taki człowiek jest bez przyszłości.   

Pan Jezus zadaje dziś pytanie: Jakie są owoce twojego życia ?  Tak wiele korzystamy z dobroci innych ludzi.. Czy potrafimy wydawać dobre owoce w naszym życiu. Czy potrafimy pomagać innym, przebaczać, okazywać miłość na naszą miarę. Czy czasem nie jesteśmy jak drzewo bez owoców?

Niech zakończeniem  dzisiejszych rozważań będzie piękny hymn z  kapłańskiej modlitwy brewiarzowej:
Ty, który jesteś Początkiem i Kresem,
Stworzyłeś wszechświat, by głosił Twą chwałę;
Ty zasadziłeś na łąkach istnienia
Każdego z ludzi jak drzewo nad wodą.
Poisz go deszczem swej łaski ożywczej,
Przed złą wichurą ochraniasz miłością,
Dajesz mu siłę by przetrwał cierpienie
Podobne burzy łamiącej konary.
Czekasz cierpliwie, aż wiarą rozkwitnie
I wyda owoc dojrzałej mądrości;
Wtedy przenosisz swe drzewo strudzone
Do jasnych sadów wiecznego pokoju.
Ojcze i Synu i Duchu płomienny,
Jedyny Boże i pełnio dobroci,
Tobie składamy podziękę za życie
I Twoją świętość sławimy w pokorze. Amen.