W niedzielę, 11 października, przy kościele św. Władysława w Szydłowie odsłonięto ławeczkę - pomnik poświęconą ks. Michałowi Hieronimowi Juszyńskiemu (1760-1830), byłemu proboszczowi w Szydłowie, poecie, bibliofilowi, człowiekowi wielce zasłużonemu dla literatury staropolskiej.
Projekt „Ocalić od zapomnienia. Wielcy Szydłowianie - Michał Hieronim Juszyński” zrealizowała Parafia Rzymskokatolicka w Szydłowie. Parafia otrzymała dofinansowanie z budżetu Gminy Szydłów w ramach konkursu na realizację zadań publicznych z zakresu kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego.
W ramach projektu powstała ławka autorstwa znanego artysty rzeźbiarza Sławomira Micka z Kielc i publikacja o ks. Michale Hieronimie Juszyńskim autorstwa dr Kamili Pytowskiej.
Ławeczkę wykonano w związku z 260 rocznicą urodzin i 190 rocznicą śmierci tego zasłużonego dla nauki bibliofila, bibliografa, kaznodziei i autora Dykcjonarza Poetów Polskich, dwukrotnego proboszcza Parafii Szydłów, pochowanego w Szydłowie.
W uroczystości odsłonięcia uczestniczyli m.in. burmistrz Andrzej Tuz, prof. Adam Massalski, Sławomir Micek, ks. proboszcz Ryszard Piwowarczyk, oraz liczne grono parafian.
Czytaj więcej...
Słowo na niedzielę
- Szczegóły
-
Kategoria: Aktualności
-
Opublikowano: sobota, 10 październik 2020 19:14
-
Ks. Proboszcz
-
Odsłony: 873
Bóg zaprasza na ucztę
Myślę, że zgodzicie się ze mną, że każdy człowiek chciałby być szczęśliwy. Wszyscy, bez względu na wiek, płeć czy kolor skóry, myślą o tym, aby ich życie było dobre, radosne, a przede wszystkim szczęśliwe. Trudno jednak dokładnie określić czym jest to szczęście i jak ono powinno wyglądać. Pewien chłopiec zapytany przez ojca, kiedy jest szczęśliwy, odpowiedział, że dobrze wie, kiedy jest nieszczęśliwy, kiedy jest mu źle, natomiast o wiele trudniej powiedzieć mu, kiedy jest szczęśliwy.Phil Bosmans, w jednej ze swoich niezwykle pięknych książek napisał, że nasze szczęście w dużej mierze zależy od tego, o czym myślimy. Jeśli w naszej głowie panują myśli smutne i ciemne, to jesteśmy przygnębieni, tracimy apetyt, sen i ochotę do życia. Zachęca nas do tego, abyśmy zatroszczyli się o myśli dobre, świeże i optymistyczne, o myśli pełne słońca, pełne Bożego ciepła i pokoju. Prosi nas, abyśmy znaleźli czas dla Boga, który nas napełni światłem swej mądrości i ciepłem swej miłości. Używając porównania związanego z podróżą, napisał, że czas i życie nie są drogą szybkiego ruchu między kołyską, a grobem, lecz miejscem, gdzie możemy spokojnie zaparkować w słońcu. Trzeba się zatrzymać w biegu życia i nacieszyć się ciepłem płynącym od Pana Boga.
Czytaj więcej...