Słowo na niedzielę

 Panie, Ty masz słowa życia wiecznego!

Każdy z nas codziennie słyszy wiele różnych słów. W niektóre z nich wierzymy od razu, bo wydają się być tak prawdziwe i oczywiste, że nie mamy żadnych wątpliwości. Inne słowa może nas nieco zastanawiają, czy rzeczywiście są prawdziwe. A jeszcze inne wydają się być tak nieprawdopodobne, że w ogóle nie chcemy w nie wierzyć. Myślimy sobie, że coś chyba tu jest nie tak. Albo my coś źle zrozumieliśmy, albo przemawiający minął się z prawdą. I nie chcemy takich słów przyjąć za prawdziwe.

W Ewangelii dziś czytanej słyszymy o tym, jak Pan Jezus w świątyni w Kafarnaum, wypowiedział do swoich uczniów słowa, które bardzo ich zaskoczyły i zdumiały. „Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.” Te słowa okazały się zbyt trudne do przyjęcia dla wielu uczniów Pana Jezusa i niektórzy z nich odeszli od Niego. My te słowa Pana Jezusa słyszeliśmy już tak wiele razy, że przyzwyczailiśmy się do nich, a poza tym wiemy jak je rozumieć. Wiemy, że Pan Jezus we Mszy Świętej pozwala nam przyjmować swoje Ciało i Krew pod postaciami chleba i wina. Ale dla uczniów Pana Jezusa, którzy te słowa usłyszeli po raz pierwszy, były one prawdziwym szokiem. Powiedzieli nawet, że trudna jest ta mowa Jezusa. Nie uwierzyli, że te słowa Jezusa mogą być prawdziwe. Nie zdobyli się na wysiłek, aby je lepiej zrozumieć. Nie poprosili Jezusa, aby im to lepiej wyjaśnił. Byli przy Jezusie, gdy czynił cuda, gdy ludzie Go uwielbiali, gdy mówił to, co oni chcieli usłyszeć. Ale gdy powiedział słowa trudniejsze do przyjęcia, słowa, których nie potrafili zrozumieć – odeszli. To na pewno smutne, gdy ktoś odchodzi od Pana Jezusa. Ale On nie przymusza nikogo, zawsze mówił: „Jeśli chcesz, to chodź za Mną”.

Dziś także można spotkać ludzi, którzy chcieliby słyszeć tylko niektóre słowa Pana Jezusa. Takie, które im się podobają, które im lepiej pasują. A przecież trzeba przyjmować wszystkie słowa Pana Jezusa, także te trudniejsze i bardziej wymagające. 

Przy Jezusie zostali najlepsi i najwierniejsi, Apostołowie. Piotr, w imieniu wszystkich, powiedział przepiękne słowa: „Panie, do kogóż pójdziemy, Ty masz słowa życia wiecznego!” Myśmy Tobie uwierzyli! Warto te słowa zapamiętać na całe życie: „Panie, Ty masz słowa życia wiecznego.”

Kochani, na każdej Mszy Świętej Pan Jezus przemawia do nas, jak kiedyś do swoich uczniów, jak w świątyni w Kafarnaum.  Bo przecież czytając Pismo Święte, słyszymy słowa samego Boga. Czasem te słowa są tak wspaniałe i porywające, że otwieramy buzie ze zdziwienia i zachwytu. Innym znów razem, słowa te są trudne do przyjęcia. Bo my myślimy inaczej, planujemy inaczej, co innego mamy w głowie. I co wtedy możemy zrobić? Tylko jedno. Jak Święty Piotr, trzeba powiedzieć: „Panie, Ty masz słowa życia wiecznego”, myśmy Tobie uwierzyli, Tobie zaufali i nic nas nie odłączy od Ciebie. Choć nie wszystko teraz potrafimy pojąć, choć wiele spraw dla nas wydaje się dziś zbyt trudnych do pełnego zrozumienia, to jednak my postawiliśmy na Ciebie. Tylko Ty jesteś naszym przewodnikiem w drodze do nieba. Nikt inny, tylko Ty. Panie Jezu. Nie wiemy co będzie jutro czy pojutrze, nie wiemy co nas spotka, jak będzie wyglądało nasze życie. Ale wiemy jedno. Zawsze będziemy przy Tobie. Gdy będzie nam wesoło i smutno, gdy będzie łatwo i trudno, czy będziemy bogaci czy biedni, zdrowi czy chorzy, zawsze będziemy ufali Tobie. Zawsze będziemy z wiarą słuchali Twoich słów. Wiemy, że w Tobie jest nasza mądrość. Jesteśmy pewni, że Ty prowadzisz nas najlepszymi drogami, choć nie zawsze są to drogi najłatwiejsze i najwygodniejsze. Ale to Ty jesteś naszym Mistrzem i Panem, Nauczycielem i Królem. Dziś powtarzamy za św. Piotrem, że Tobie Panie zaufaliśmy i nie zawiedziemy się nigdy, bo tylko z Tobą można wygrać swoje życie, to ziemskie, doczesne  i to po drugiej stronie, życie wieczne.

Piękne i nieco podobne w swej wymowie do słów świętego Piotra z dzisiejszej Ewangelii są słowa takiej  modlitwy:

„Panie,

Ty i ja,

obaj należymy do siebie.

Ty,

ponieważ kochasz mnie i chcesz

na wieki mnie uszczęśliwić

I ja,

ponieważ Cię potrzebuję,

ponieważ bez Ciebie nic nie mogę,

ponieważ poza Tobą wszystko jest puste,

całkiem bez znaczenia.

Ty i ja:

obaj będziemy wiecznie szczęśliwi.

Ty,

ponieważ bezgranicznie mnie kochasz.

I ja,

ponieważ bezgranicznie będę ukochany”. [1]

 

 

 

[1] Posłuchaj mnie Boże. Modlitwy na chwile dobre i złe. Kielce 2000, s. 428