Słowo na niedzielę
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności
- Opublikowano: sobota, 06 styczeń 2024 17:53
- Ks. Proboszcz
- Odsłony: 351
W XIII wieku żył Ludwik IX, król Francji, późniejszy święty. Był dzielnym, odważnym i pobożnym monarchą. Chrzest Święty przyjął w małej kaplicy zamkowej, natomiast na króla Francji został koronowany we wspaniałej, pełnej bogactwa i przepychu, katedrze w Reims. Król często szukał na modlitwie siły i mądrości potrzebnej do dobrego sprawowania rządów, bo czasy, w których żył nie były łatwe, musiał rozwiązywać wiele trudnych spraw i pokonać wiele problemów. Bardzo lubił się modlić i, co ciekawe, o wiele częściej modlił się w małej kaplicy, niż w pięknej katedrze. Zapytany, dlaczego woli modlić się w kaplicy powiedział, że w niej przyjął chrzest i stał się dzieckiem Boga, w katedrze natomiast został królem Francji. Być królem Francji to coś wspaniałego, to wielki zaszczyt i niezwykłe wyróżnienie, ale dla niego o wiele cenniejszym było to, że stał się Dzieckiem Najwyższego Boga. Ponadto, jak mówił, królem Francji przestanie być gdy umrze, a Dzieckiem Boga będzie zawsze. Co więcej, Chrzest Święty otwiera drogę do wiecznego królowania w niebie. Dlatego najbardziej lubił modlić się w tej kaplicy, w której przyjął chrzest.